Forum =73= et les amis Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
17/05/08 (prawdopodobnie) GRILL część kolejna

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum =73= et les amis Strona Główna -> Alkopoligamia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
deu
Administrator (dumnie to brzmi)



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 73/SANGUE DIVERSO

PostWysłany: Nie 16:42, 13 Kwi 2008    Temat postu: 17/05/08 (prawdopodobnie) GRILL część kolejna

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez deu dnia Nie 16:51, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wlq
swój człowiek



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:16, 17 Maj 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aaa4




Dołączył: 13 Gru 2016
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:17, 14 Kwi 2017    Temat postu:

Te tajne pliki byly obszerniejsze, niz sie tego spodziewal. Zawieraly ponad dwa razy wiecej danych niz jakiekolwiek tajne pliki, ktore odkryl w pozaplanetarnych oddzialach organizacji.

Nie byly jednak rownie latwo czytelne, a to dlatego, ze Dahno uzywal caly czas wlasnych skrotow do zapisywania nazw i opisu wydarzen. Bleys wiedzial, ze w koncu odcyfruje tresc tych krotkich notatek, wiec teraz tylko je zapamietywal.

Zgodnie z ta mysla przejrzal wszystkie pliki. Kiedy sie z tym uporal, zerknal na nareczny monitor i poczul zaskoczenie, ze zabralo mu to ponad poltorej godziny.

Ale kiedy dotarl do konca zapisow, kontekst wiekszosci stenograficznych notatek zaczal stawac sie zrozumialy, a Bleys byl w posiadaniu olbrzymiej ilosci informacji o ogromnej liczbie ludzi.

Gdyby Dahno sie na to zdecydowal, moglby zbic fortune jako szantazysta.

Najwyrazniej, nie uczynil tego. Zachowal te informacje, zeby pomagaly mu lepiej rozumiec konkretne problemy; a dzieki temu on sam mogl doradzic klientowi najlepsza metode dzialania w celu osiagniecia pozadanego efektu.

Bleys wyswietlil ponownie pewien plik, ktorego tresc kompletnie go zaskoczyla. W pierwotnym ukladzie, znajdowal sie tuz po znaku tajnosci i oswiadczeniu proszacym o wycofanie sie kazdego, kto dotrze do tych danych przypadkiem. To nie byl jednak dokument, jaki Bleys spodziewal sie znalezc. Jego naglowek brzmial:

DO WSZYSTKICHZAINTERESOWANYCH

Na wypadek mojej smierci, wszystko co ma cos wspolnego z moimi interesami oraz moj osobisty majatek, przechodzi w calosci na mojego mlodszego przyrodniego brata, Bleysa Ahrensa.Poruczam jego opiece Henry'ego MacLeana i jego synow, Joshue MacLeana i Williama MacLeana, oraz wszystkich ich ewentualnych potomkow. W przypadku, gdyby Bleys Ahrens umarl przede mna, wszystko, co posiadam, powinno trafic w rece Henry'ego MacLeana i jego spadkobiercow. Jesli informacja o mojej smierci [link widoczny dla zalogowanych]
zostanie wprowadzona do normalnych danych, te pliki automatycznie przestana byc tajne.

Byla tam fascymila podpisu, Dahno Ahrens, a ponizej kolejna - Norton Brawley, opatrzona slowem prawnik. Pod spodem znajdowala sie adnotacja mowiaca o tym, ze dokument zarejestrowali oficjalnie osiem lat wczesniej Dahno Ahrens i jego prawny egzekutor.

Na chwile Bleysem owladnely uczucia wywolane przez lekture testamentu. Ale potem odsunal je od siebie, wygasil ekran, zamknal tajne pliki, ze szczeliny urzadzenia wyjal klucz i wlozyl go do kieszeni. Oparl sie w zamysleniu na krzesle.

Pliki byly magazynem uzytecznych informacji, ale nie dalo sie z nich odczytac wyjasnien odnosnie dwoch kwestii, ktorymi Bleys byl najbardziej zainteresowany. Nie bylo odpowiedzi na dwa pytania.

Kto byl obecnym zastepca Dahno? Brat twierdzil zawsze, ze to jego chce widziec na tym stanowisku, ale wszystko, co Bleys teraz wiedzial, sprowadzalo sie do tego, ze Dahno nie mogl pracowac bez zastepcy. Jednak brat nie wspominal o nikim takim i zdawalo sie, ze nikt nie wiedzial, iz personel Dahno ogranicza sie tylko do niego samego i dwoch pracownic biurowych.

Poza tym, gdzie byli jego bojowkarze?

Bleys wiedzial, ze nazywano ich Psami. Wiele razy widzial skrocona wersje tego slowa, ale nigdy nie uzyto go w odniesieniu do czegos waznego. Bleys byl jednak swiadom, ze jest to informacja, ktora Dahno musial miec zapisana w plikach.

Wszyscy szefowie pozaplanetamych filii Innych - pomimo tego, ze nie mieli nigdy podstaw, by uwazac, ze taka grupa bylaby niezbedna do potrzeb ich organizacji - stworzyli jakies formacje paramilitarne. Jedynym wyjatkiem byl Kinkaka Goodfellow z Harmonii, ktory nie dopuscil sie zadnych odstepstw od regulaminu.

Czy bylo takz powodow, ktore Bleys zasugerowal podczas kolacji zeszlego wieczoru, czy nie, fakt pozostawal faktem, iz tylko Kinkaka stanowil [link widoczny dla zalogowanych]
wyjatek. Wszyscy inni albo sami wpadli spontanicznie na ten pomysl, albo skierowalo ich na ten trop cos w rodzaju sekretnego tracenia lokciem przez Dahno.

Koniecznym jest, pomyslal Bleys,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum =73= et les amis Strona Główna -> Alkopoligamia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1